Barcelona pewna sprowadzenia brazylijskiej perełki

Vitor Roque
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Vitor Roque

FC Barcelona nie chce doprowadzić do kolejnej utraty brazylijskiej perełki. Klub jest bardzo zainteresowany Vitorem Roque, który obecnie błyszczy na młodzieżowych mistrzostwach Ameryki Południowej. Blaugrana jest przekonana, że zdoła go sprowadzić, w czym pomóc ma wola samego zawodnika.

  • Vitor Roque uznawany jest za jednego z najlepszych młodych brazylijskich napastników
  • 17-latek jest liderem reprezentacji Brazylii do lat 20
  • FC Barcelona jest pewna pozyskania piłkarza, który sam marzy o transferze na Camp Nou

Barcelona tym razem nie da się uprzedzić w walce o brazylijski talent

FC Barcelona swego czasu była magnesem dla brazylijskich piłkarzy. Gdy udało jej się sprowadzić Neymara, Real Madryt obiecał sobie, że nie doprowadzi do powtórki z rozrywki. Z tego powodu Florentino Perez płaci bajońskie sumy, za nastolatków takich, jak Vinicius, Rodrygo czy Endrick. Jak dotąd, jednak, jego inwestycje się sprawdzają. Może z wyłączeniem Reiniera.

W ostatnim czasie Blaugrana walczyła zarówno o wspomnianego Endricka, jak i Andreya Santosa czy Danilo. Nie mogła jednak walczyć pod względem finansowym z, odpowiednio, Królewskimi, Chelsea i Nottingham Forest. Kolejnej perełki nie zamierzają jednak odpuścić.

Mowa tu o Vitorze Roque. To napastnik Athletico Paranense, który pod koniec lutego skończy 18 lat. Powszechnie uznawany jest w Kraju Kawy za jednego z najbardziej obiecujących napastników. Nie tylko regularnie występuje w rozgrywkach klubowych, ale jest też liderem reprezentacji Brazylii do lat 20. Na trwających mistrzostwach kontynentu U-20, Roque dominuje nad rywalami. Strzelił tam sześć bramek w siedmiu meczach, a przecież rywalizuje z przeciwnikami starszymi o dwa lata.

Kluczem do transferu na Camp Nou mają być same chęci zawodnika. Od dziecka marzył o przenosinach do Barcelony i zamierza naciskać na Athletico Paranense w tym celu. Klub wycenił swoją perełkę na 30 milionów euro podstawy i pięć kolejnych w bonusach. To podobna kwota, do tej, którą Królewscy zapłacili za Endricka, choć w tym przypadku bonusy mogą być znacznie wyższe. Prezes Mario Celso Petraglia to twardy negocjator, ale w Katalonii panuje optymizm w sprawie kupna 17-latka. Ten marzy o uczeniu się pod nadzorem Roberta Lewandowskiego.

Zobacz więcej: Joao Felix: nie żałuję podpisania kontraktu z Atletico.

Komentarze